wtorek, 5 listopada 2013

Edukacja Harry'ego Pottera

UWAGA! WARNING! ACHTUNG! ATENCION!
CZYTANIE PONIŻSZEGO FRAGMENTU PODCZAS JEDZENIA LUB PICIA MOŻE MIEĆ POWAŻNE SKUTKI ZDROWOTNE BĄDŹ SKOŃCZYĆ SIĘ ŚMIERCIĄ NATYCHMIASTOWĄ. AUTORKA PONIŻSZEGO TEKSTU NIE BIERZE ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA TRWAŁE I CZASOWE USZKODZENIA MÓZGU. WARTO ZAZNACZYĆ, IŻ TEKST SŁUŻY ROZRYWCE, ALE ZAWIERA RÓWNIEŻ TREŚCI O WARTOŚCI MORALIZUJĄCEJ, PONIEWAŻ PONIŻSZY FRAGMENT PORUSZA TEMATY PROBLEMÓW Z JAKIMI BORYKAJĄ SIĘ NASTOLATKOWIE I ICH OPIEKUNOWIE.

___________________________________________________________________________________
Z pozdrowieniami dla Cytrynki i Rose, które "kochają" mój szalony spam i dziwne zachowania na asku. Usilnie błagam o wybaczenie xD
                                                            ~Colette

Harry został zaproszony na niedzielny obiadek do swojego
wciąż żyjącego jakże zapchlonego chrzestnego Syriusza Blacka,
który pomieszkuje z Remusem Lupinem, dziwnie na niego
patrzącym.
- Muszę se gulnąć Ognistej, bo na trzeźwo przez to nie przebrnę.
Mówi Syriusz i nalewa do trzech popękanych szklanek,
tajemniczego płynu. Podaje pozostałym, a sam pije do dna.
- Yyyy...ten...z pewnych źródeł wiem Harry, że interesujesz się
dziewoją o nazwisku Weasley.- opowiada smętnie Remus.
- MÓJ CHRZEŚNIAK! On jest jeszcze...taki młodyyyyy-rzewnie
płacze Black.- To przecież jeszcze dziewicaaaaa....kobiety to zuo!
- Ma na imię Ginny. I ma świetny tyłek.- odpowiada Harry,
patrząc w dal rozmarzonym wzrokiem i jednocześnie klepie
płaczącego Syriusza.- Daj spokój, Łapciu.
- Widzisz co ona z nim zrobiłaaaaaa?! MÓJ CHRZEŚNIAAAK!
- Eeee...okej.- to mówi Lupin i zaczyna swój monolog.
- Bo Harry...to jest taki moment, kiedy mam ochotę
przemalować James'owi ryjło za to, że tak dał się zrobić
w bambuko Voldiemu. Jako, że twój łaskawy ojciec odwalił kitę i
kopnął w kalendarz, naszym obowiązkiem jest nauczenie cię
wszystkiego co potrafimy.
- Eeee...a co wy umiecie?- śmieje się Harry.
- JAK TO CO UMIEMY?! WSZYSTKO UMIEMY!- obrusza się
płaczący Syriusz- Wykorzystałeś kiedyś 100 pozycji w jedną noc?
Nie? A JA TAK!
- Dobra, dobra.- obraża się Potter Junior.
- No więc zacznijmy. Jesteś posiadaczem Mapy Huncwotów, ale
musisz wiedzieć, że działa ona w dwóch trybach.- Remus
poważnieje jeszcze bardziej, jeśli to w ogóle możliwe.
- NIE MÓW MU LUNIACZKU! BŁAGAM OPANUJ SIĘ!
- O co ci kaman?! Ogarnij szparę, bo ja cię kręcę.
- LUNIACZKU NIE RÓB TEGO!- Black pada na kolana.
- Widzisz Harry? Azkaban robi swoje!
- Dlaczego gniazdko?
- Co?- pyta zdezorientowany chłopak.
- Dlaczego gniazdko, Harry?
- Eeee...
- WIDZISZ?! ON NIE WIE REMUSIE! JAK MOŻESZ CHCIEĆ MU
POWIEDZIEĆ?! NO JAK? TO JESZCZE DZIECKO!
- Ej! To nieprawda! Ja wiem!- przekrzykuje Harry Syriusza.
- Gniazdko bo...bo...WTYCZKA! AHahahahahahahahaha- śmieje
się szaleńczo Black.
- yyyy...tiaaaa. I wszyscy wiemy o co chodzi- kręci głową Remus.
- Bo ty jesteś taki głupi i wredny i niedouczony, że nie widzisz
iluzji w tym co mówię. - obrusza się Łapa.
- Aluzji. On nie widzi aluzji, Syriuszu.- poucza Harry.
- No przecież mówię. No co?
- Już nic. - śmieje się wilkowyjec.
- Ej, ej, ej. Mam pomysł! Zróbmy sobie słit focię na fejsa.
- Nie no jak dla mnie luzik, składzik i magazyn.- mówi Syriusz
- Masz fejsa, Remi?
- Eeee...nie.- odpowiada speszony.
- To ty nie istniejesz ?!- pytają ojciec i chrześniak.
Cała trójka robi sobie zdjęcie, a potem Syriusz wrzuca je na fejsa.
Chwilę później odwiedza ich profesor Snape.
- No hej ziomki jak wam leci? Ej Seryjny, widziałem twój ostatni
post na fejsie. "Edukacja seksualna Harry'ego" i masz zero
lajków. Weź jaki żal w ogóle co ty odwalasz gościu.- kpi
maniak chemikaliów.
- Ale ciota z ciebie, Snape. Znowu się kleju nawdychałeś?
W hasz komorze byłeś?- broni przyjaciół Harry.
- Skąd wiesz, że mam hasz komorę?- pyta zdziwiony profesor.
- Od pani Brydż. On fszystko fjeee...- odpowiada Harry.
- Dobra dość już tego. Mieliśmy zacząć lekcje. Tak czy nie?
- Remulku wrzuć na luz. - śmieje się Syriusz.
- A w pysk na ryj suczo chcesz?- wkurza się wilk.


1 komentarz: